Przedsiębiorczość i marketing wersja Junior

Przedsiębiorczość i marketing wersja Junior

02.07.2017 godz. 11:51
Przeglądałem zdjęcia z ostatniego długiego weekendu. Spędziłem go na Helu na kempingu pływając na windsurfingu. Spotkała mnie tam jedna rzecz która naładowała mnie dobrą energią i wiarą w młodych, odważnych ludzi. Obok ogłoszenie które zostało wywieszone koło zmywaków.

CYTAT:
"Ogłoszenie!
Pozmywamy ci gary, a Ty odpocznij.
Za każde zmywanie od 5zł. Do jutra, a potem znowu. TEL. 506 XXX XXX
Gaja Łuczyńska i Matylda Szymczak"

Świetne prawda? Niestety ze względu na krótki pobyt nie zdążyłem skorzystać z tej usługi, a chciałem :(


Czego możemy się nauczyć od dzieci?

Na podstawie tego zdjęcia dwóch rzeczy:

  1. Przedsiębiorczości- dziewczyny chciały zarobić na drobne przyjemności to wzięły się za robotę. Idealnie wpasowały się w niszę na rynku lokalnym, tłumy ludzi na kempingu, będących na urlopie, patrząc po parku samochodowym raczej zamożni, wyluzowani, pozytywni. Inwestycja początkowa zerowa lub niemal zerowa (gąbka i płyn do naczyń) + kartka papieru i kawałek ołówka. Teoretyczna skalowalność- nowe koleżanki to nowe moce przerobowe. Elastyczny czas pracy, dostosowany do wolnego czasu.
  2. Marketingu- reklama umieszczona perfekcyjnie- nad zlewem więc każda osoba zmywająca mimowolnie ją czyta. Wszystkie niezbędne informacje zostały zawarte w prostej i zwartej formie. Wykonanie mogłoby być trochę lepiej zrealizowane i uodpornione na działanie wody (deszcz i woda ze zlewu), ale to szczegóły, łatwe do udoskonalenia. Z resztą dziecięcy charakter pisma nadaje ogłoszeniu pewny czar i urok oraz wyjątkowość.
Teraz mi przyszło do głowy, że może zadzwonię do tych młodych dam i zapytam jak biznes się udał. Jeżeli dodzwonię się, to wrócę z tematem.

Tymczasem uczmy się od dzieci, ich odwagi, zaradności, bezpośredniość i prawdziwości.


Komentarze